czwartek, 13 kwietnia 2017

Ludzie-chorągiewki

Są tacy ludzie, tacy politycy, którzy zmieniają poglądy jak rękawiczki. Wraz z poglądami zmieniają
oni przynależność polityczną - ugrupowania do których należą. Czasem bardzo radykalnie - o 180 stopni.

Zawsze mnie zastanawiało  z czego to wynika. Czy przyczyną jest słaby charakter polityka? Czy może wynika to z faktu, że poglądy danej osoby "dojrzewają" i zmieniają się na skutek zdobywanej wiedzy i doświadczenia w danym temacie? A może przyczyną są po prostu pieniądze i perspektywa szybszej kariery w innym ugrupowaniu/partii/stowarzyszeniu?

Jakiekolwiek nie byłyby to przyczyny -
niektóre przemiany polityków są tak radykalne, że aż trudno uwierzyć w dobre intencje i szczerość takich osób. To właśnie ludzie-chorągiewki.

Przygotowałem więc krótkie zestawienie polityków, którzy choć raz w swojej karierze w zaskakujący sposób zmienili swoją przynależność polityczną. Skupiłem się tylko na bardziej znanych i popularnych postaciach sceny politycznej. Zdaję sobie sprawę , że tego typu przypadków jest więcej , to tylko wybrane przykłady:

Jacek Saryusz Wolski
(J Saryusz-Wolski w Platformie Obywatelskiej)
(Saryusz-Wolski jako kandydat PiS na szefa Rady Europejskiej)
Jacek Saryusz-Wolski to były wieloletni działacz Platformy Obywatelskiej. Tak było do niedawna - do czasu gdy Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało tego polityka na kandydata na szefa Rady Europejskiej. Wówczas Saryusz-Wolski w trybie natychmiastowym "przeskoczył" z PO do PiS. Nie jest do końca jasne co było przyczyną takiej decyzji i czym skusiło go Prawo i Sprawiedliwość. Czy faktycznie była to tylko możliwość kandydowania na szefa RE ?



Ludwik Dorn
(Ludwik Dorn jako członek Prawa i Sprawiedliwości)
(Ludwik Dorn startuje w wyborach parlamentarnych z ramienia PO - 2015r.)
Ludwik Dorn to jeden z założycieli Prawa i Sprawiedliwości. To on wymyślił nazwę tego ugrupowania i był jego wieloletnim działaczem. W 2011 roku dostaje się do sejmu z listy PiS ale już w 2015 w wyborach parlamentarnych startuje - ku zaskoczeniu wszystkich - z listy Platformy Obywatelskiej tłumacząc , że jest to "jedyna partia, która może zreformować Polskę".


Roman Giertych
(Roman Giertych jako lider Ligi Polskich Rodzin)
(Roman Giertych wraz ze Stefanem Niesiołowskim na marszu KOD)
Roman Giertych - jego kariera polityczna to przykład jednej z najbardziej kontrowersyjnych. Wiele lat temu był liderem Ligi Polskich Rodzin. Był także założycielem organizacji młodzieżowej "Młodzież Wszechpolska" kojarzonej ze środowiskiem skrajnie prawicowym i nacjonalistycznym.
Od 2015 aktywnie popiera działalność Komitetu Obrony Demokracji i jest politykiem często cytowanym przez Gazetę Wyborczą (kojarzoną ze środowiskiem liberalnym i lewicowym).
Jego najsłynniejszym w ostatnich latach "występem" było "podskakiwanie" na marszu KOD , wideo z tego wydarzenia można bez problemu znaleźć na YouTube.


Magdalena Ogórek
(M.Ogórek jako kandydatka na prezydenta z ramienia SLD)
(Magdalena Ogórek na okładce prawicowego "Do Rzeczy")
Znana ze swojej urody młoda pani doktor Magdalena Ogórek startowała w wyborach prezydenckich w 2015 roku z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Często widziana u boku Leszka Millera - komunistycznego działacza z czasów PRL. Dziś uwielbiana jest przez środowiska prawicowe, cytowana przez prawicowe pisma. Jest także jedną z osób prowadzących program "W tyle wizji" w TVP , i wyraża w nim prawicowe poglądy.



Michał Kamiński
(Michał Kamiński jako działacz Prawa i Sprawiedliwości)
(Michał Kamiński już jako członek Platformy Obywatelskiej)
Michał Kamiński w swojej długiej karierze politycznej wiele razy zmieniał ugrupowania, współpracowników i ... poglądy. Najbardziej kojarzony jest z pracą w barwach Prawa i Sprawiedliwości a w latach późniejszych w Platformie Obywatelskiej i u boku byłej premier Ewy Kopacz (a wcześniej jako rzecznik prasowy w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego).


Powyższe zestawienie to tylko nieliczne, wybrane przykłady. Gdybym to ja miał w dużym skrócie skomentować działalność polityczną i zmieniające się poglądy tych ludzi , na pewno nie liczyłbym na ich lojalność i raczej odradzał współpracę z nimi , a jeśli już to na zasadzie ograniczonego zaufania. Jeżeli lider jakiegoś ugrupowania decyduje się na przyjęcie tego typu polityka w szeregi swojego klubu, to musi się liczyć z tym, że może to negatywnie wpłynąć na zaufanie społeczne do tego ugrupowania. Musi się także liczyć z tym , że przyjmowany właśnie polityk po jakimś czasie odejdzie. Przejmowanie działaczy innych ugrupowań ma też swoje zalety - osłabia te poprzednie, bo być może traci ono doświadczonego i wartościowego polityka. Pokazuje społeczeństwu, że stare ugrupowanie słabnie, a nowe - to do którego dany polityk przeszedł - zyskuje na popularności.

Zastanawiają mnie motywy postępowania tych osób. Co nimi kieruje? Co siedzi im w głowie gdy ich poglądy zmieniają się tak radykalnie?

A jak to jest Waszym zdaniem? Czy gdybyście byli liderami partii to przyjmowalibyście w swoje szeregi tego typu ludzi? Jakie są przyczyny ich postępowania? Czy warto z tego typu ludźmi współpracować?



4 komentarze:

  1. Ludzie-chorągiewki
    Wystarczy za komentarz.Judasze łasi na kasę.Bez moralnego kręgosłupa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość zapewne tak. W każdym razie moje zaufanie do takich ludzi jest bardzo niskie, nawet jeśli mają dobre intencje. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Brakuje mi tu Ryszarda Czarneckiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam.
      Od 1989 roku wielu mogłoby znaleźć się na tej liście. Między innymi i ten pan. Tak naprawdę powyższa lista nigdy nie zostanie zamknięta. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

      Usuń