Mają już sejm, Trybunał Konstytucyjny, telewizję. Mają nawet swojego kandydata na szefa UE (i tutaj podzielam pogląd Janusza Korwina-Mikke, że jest to sprytne zagranie strategiczne ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Chce on za wszelką cenę utrzymać Donalda Tuska zdala od Polski. Kaczyński dobrze wie, że w Unii Europejskiej jest znienawidzony, a w związku z tym, Unia zrobi wszystko żeby być przeciw niemu i ponownie wybierze Tuska na szefa UE. W ten sposób Kaczyński utrzyma Donalda Tuska zdala od Polski).
Teraz przyszła pora na polskie sądy.
Przeglądając pośpiesznie internet w poszukiwaniu informacji, czytając komentarze internautów zainteresowanych tematem stwierdzam, że coraz więcej ludzi, gdzieś tam po cichu, "z tyłu głowy" myśli o powstrzymaniu PiSu w sposób niedemokratyczny. Czyli żeby postąpić z nimi tak jak oni postępują z nami. Co to konkretnie oznacza, można się tylko domyślać... i nie są to myśli przyjemne.
Ludzie mają dość. Oczywiście nie wszyscy. Zwolennicy PiSu nie widzą w ich poczynaniach nic złego, tłumacząc sobie najczęściej, że jest to po prostu "odrywanie świń od koryta", dobra zmiana , której nie sposób dokonać inaczej. Sprzątanie po bałaganie, który przez 8 lat rządów zostawiła nam PO. W ten oto sposób, przy pełnym poklasku pisowskiego elektoratu dokonuje się powolna rozbiórka demokracji, a także zamiana pierdzących w stołek, opieszałych leśnych dziadów z jednej partii na nowych - zupełnie niekompetentnych "Misiewiczów", szaleńców, fanatyków, frustratów i innych nieudaczników.
Trudno się dziwić, że w umysłach ludzi coraz częściej pojawiają się radykalne pomysły na powstrzymanie rządzących.
O co chodzi w sprawie z sądami?
Otóż, Prawo i Sprawiedliwość, twierdząc, że pragną "zdemokratyzować" polskie sądownictwo chce dokonać zmian w sposobie wybierania sędziów w Polsce. Do tej pory wyborem sędziów zajmowała się Krajowa Rada Sądownictwa. Składa się ona z niezależnych członków , wybieranych przez pozostałych sędziów.
PiS chce to zmienić ,aby wyboru członków KRS wybierał parlament.Wszyscy wiemy co to oznacza w praktyce. Według ustawy, którą chce wprowadzić PiS, obecni sędziowie Rady mają zostać zwolnieni ze swoich stanowisk 90 dni po wejściu ustawy w życie.
To tak, w DUŻYM skrócie na temat problemów sądownictwie.
(Protest KOD w obronie sądownictwa. Kraków) |
O całej reszcie spraw , które "naprawia" w ekspresowym tempie partia rządząca, pisałem już wcześniej w Dziś oberwie się PiSowi. Większość kontrowersyjnych ustaw Prawo i Sprawiedliwość uchwala albo w nocy, albo w sposób ekspresowy, albo zwyczajnie wbrew Konstytucji. Wszystko to pod pozorem robienia porządków po 8 latach rządów PO i pod pozorem dobrej zmiany. Wszystko to dzieje się na naszych oczach przy niesłabnącym poparciu dla partii rządzącej , przy słabej i częściowo skompromitowanej opozycji, przy naszych "fejsbukowych" protestach. W sytuację bardzo korzystnie dla PiS wpasował się temat wyborów na przewodniczącego Unii Europejskiej i reelekcji Donalda Tuska. Bardzo skutecznie odwraca to uwagę od wydarzeń w Polsce.
(1 czerwca 2017 roku ma wejść w życie rządowy projekt ustawy o KRS ) |
Czy Waszym zdaniem wprowadzenie zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa oznacza koniec demokracji w Polsce? Czy jest to może zmiana na lepsze? Zostawcie swoje opinie w komentarzu.
A może to właśnie sprawa JSW - Tusk ma służyć przykryciu tematu KRS?
OdpowiedzUsuńDokładnie to właśnie miałem na myśli.
UsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie.
co dla PiS znaczy demokracja? Właśnie teraz, na Unijnym Szczycie, Beata Szydło przedstawiła jak wygląda demokracja wg PiS. Bez ich zgody nikt nie może niczego postanowić a szczególnie w przypadku kiedy im się nie podoba kandydat na Przewodniczącego RE i jest nim Polak (Europejczyk). Jednym europejska większość nie ma racji. Jedyną RACJĄ jest PiSia racja i już. Aż się prosi aby pokazać,że Prezez Polski nie jest Panem Tuska a jak się nie podoba to zawsze możne zamknąć drzwi z zewnętrznej strony.
UsuńTo samo dzieje się w naszym kraju, nikt, kto PiSiowi się nie podoba nie ma prawa pelnic jakiejkolwiek funkcji. A podobają się tyko ci okreslani mianem BMW.
mbpPolka
To jest likwidacja ostatniego bastionu demokracji. Demokratycznie wybierani sędziowie przez sejm będą uzależnienie od partii rządzącej ich wyroki w przypadkach będących w zainteresowaniu członków partii będą wydawane zgodnie z sugestiami uzyskanymi z góry. Nigdy nie będziesz wiedział czy wyrok nawet w sprawie cywilnej wydany na twoją niekorzyść nie przysłuży się któremuś z ulubieńców PIS.
OdpowiedzUsuńNic dodać nic ująć. Pozdrawiam i zapraszam ponownie.
UsuńSprawy zmiany funkcjonowania sądów są już od dawna przyklepane. Udowadniają, że konstytucję da się omijać. W planach są słuszne wyroki skazujące. Kaczyński z marionetkowym rządem, jego zwolennicy, muszą zapełniać więzienia. Nowe już się buduje. Każdemu z nich wcześniej, ktoś zrobił coś tam coś tam. Nie wspomnę o konkretnych osobach i tańcu z trumnami w orszaku Smoleńskim. Muszą dokarmiać "prawdziwych" Polaków wynikami "dobrej zmiany". W planach mają rządy do 2031roku. To zobowiązuje:)Opozycja niestety, daje im od dawna zielone światło. Myślącym Polakom dodają stresu, siwych włosów i łysinę.(itd)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ tymi planami rządów aż do 2013 to trochę polecieli... Chociaż kto wie..., skoro przejmują po kolei instytucje państwowe, które mogłyby im przeszkodzić - jest to możliwe. Opozycja rzeczywiście słaba. Nie ma dobrego planu działania, liderzy są w dużej mierze skompromitowani. Mimo wszystko mają moje niemal pełne poparcie.
UsuńMiałem na myśli oczywiście rok 2031.
UsuńPozdrawiam.
Patrzę na dzisiaj opublikowany sondaż polityczny i nie wiem czy PO nie powinna podziękować PiS za antyreklame włanej partii uprawianą przez Waszczykowskiego i jemu podobnych. Aby tak dalej :-)
UsuńmbpPolka
Być może ludzie się budzą i po pierwszym zachłyśnięciu się 500+ zaczynają dostrzegać co się tak naprawdę dzieje. Do tej pory było tak, że PiS - pomimo ich niecnych poczynań utrzymywał w miarę stary elektorat. Być może faktycznie Waszczykowski robi antyreklamę, ale jestem przekonany, że nie tylko on jest przyczyną spadku poparcia.
Usuń